Czy można zbyć udział w spadku?
Śmierć bliskiej osoby zawsze jest trudnym doświadczeniem, z którym wiąże się wiele emocji. Polskie prawo spadkowe nie ułatwia sytuacji spadkobiercom. O ile sama wiadomość o otrzymaniu spadku wiąże się co do zasady z pozytywnymi odczuciami (gdy aktywa spadku mają większą wartość niż wchodzące w jego skład długi), to wielość formalności i skomplikowanie postępowania (zwłaszcza w przypadku kłótni w rodzinie) mogą skutecznie zniechęcić spadkobierców do dochodzenia swoich praw. Przepisy kodeksu cywilnego wychodzą naprzeciw osobom, które chciałyby uniknąć angażowania się w skomplikowane postępowanie o dział spadku, poprzez instytucję zbycia udziału w spadku.
Spadkobierca, który spadek przyjął, może spadek ten zbyć w całości lub w części. To samo dotyczy zbycia udziału spadkowego, czyli części wyrażonej przy pomocy konkretnego ułamka (art. 1051 kodeksu cywilnego). Jest to rozwiązanie bardzo korzystne dla zainteresowanego co najmniej z kilku powodów.
Można z niego skorzystać bez zgody pozostałych spadkobierców. Nie ma również różnicy czy dziedziczenie odbyło się na podstawie ustawy czy testamentu. Należy jedynie pamiętać, że jeśli spadkobierca otrzymał spadek z obu tytułów, to należy w umowie jasno wskazać, której części dotyczy zbycie. Nie istnieje również ograniczenie podmiotowe co do drugiej strony umowy. Nabyć udział w spadku może zarówno współspadkobierca, jak i osoba trzecia (osoba fizyczna albo prawna).
Zaletą zbycia spadku bądź udziału w spadku jest również szybkość załatwienia sprawy. Sprzedaży dokonać można od razu po złożeniu oświadczenia o przyjęciu spadku bądź po upływie sześciomiesięcznego terminu na złożenie tego oświadczenia, po którym domniemywa się przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza. Oczywistym jest, że łatwiej jest zawrzeć umowę dotyczącą konkretnie ukształtowanego prawa. Zalecane więc (choć jak wskazano wyżej, niebezwzględnie wymagane), jest dokonanie sprzedaży już po uzyskaniu postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku w sądzie bądź aktu poświadczenia dziedziczenia u notariusza. O ile bowiem do nabycia spadku dochodzi w momencie otwarcia spadku, to w toku postępowania, na przykład na skutek odrzucenia spadku przez jednego ze spadkobierców, może się zmienić wielkość przysługującego konkretnej osobie udziału. Terminem końcowym na zbycie spadku bądź udziału w spadku jest z kolei dopiero dział spadku. W każdym wypadku sprzedaż będzie więc szybszym rozwiązaniem niż postępowanie działowe.
Oprócz zalet typowo prawnych, warto wskazać również na korzyści okołoprawne. Zbycie udziału w spadku z pewnością pozwala oszczędzić czas, zwłaszcza w przypadku spornych stanów faktycznych, gdzie nie widać szansy na zawarcie porozumienia i uzyskanie aktu poświadczenia dziedziczenia u notariusza. Brak konieczności angażowania się w kłótnie rodzinne może okazać się dla wielu wybawieniem. Instytucja jest również często wykorzystywana w przypadku dziedziczenia w niewielkiej części (na przykład jedynie kilku procent całości spadku). Spadkobierca nie będzie musiał stawiać się w sądzie w związku ze sprawą spadkową, ominą go również, nierzadko długotrwałe, rozmowy i negocjacje. Jest to również jedyna możliwość przekazania swojej części spadku konkretnej osobie (na przykład innemu spadkobiercy). Odrzucenie spadku nie może bowiem nastąpić ze wskazaniem i sprawić, że udział przejdzie na wybrany podmiot – część majątku przechodzi w takim wypadku do masy ogólnej i jest dzielone pomiędzy wszystkich uprawnionych.
Należy pamiętać, że każde rozwiązanie ma również swoje gorsze strony. Może okazać się, że cena uzyskana za udział w spadku będzie zdecydowanie niższa nawet niż hipotetyczna cena możliwa do uzyskania ze sprzedaży udziału w nieruchomości. W każdym przypadku warto więc przed podjęciem ostatecznej decyzji dokonać analizy finansowej rozwiązania, a także jego wad i zalet i na tej podstawie podjąć świadomą decyzję. Instytucja zbycia spadku bądź udziału w spadku jest jednak ciekawym rozwiązaniem, które w wielu przypadkach może okazać się korzystne.